Strony z Facebooka mogą oferować wskazówki dla nieletnich Picie - zdrowie dzieci -

Anonim

PONIEDZIAŁEK, 3 października (Newsy HealthDay) - Facebook i inne serwisy społecznościowe mogą być nową bronią w walce z piciem alkoholu przez nieletnich i nadużywaniem alkoholu, jak pokazują nowe badania.

Naukowcy mówią werbalne i wizualne wskazówki na stronach partnerskich uczniów na nieletnich uczelniach mogą uwypuklić ich spożycie alkoholu i wskazać, kto jest najbardziej narażony na nadużycia.

"Naszym zadaniem jest odróżnić picie w stosunkowo bezpiecznym środowisku, gdy nie jest to naprawdę problem , od zachowań związanych z piciem, które mogą prowadzić do negatywnych rezultatów "- wyjaśnił główny autor badań dr Megan A. Moreno, adiunkt pediatrii na Uniwersytecie Wisconsin w Madison.

" Tak więc wzięliśmy ten sam rodzaj wskazówek - klucz słowa lub wskazówki, z których już korzystamy w standardowych klinicznych kwestionariuszach badań przesiewowych pod kątem ryzyka alkoholowego - i zastosował je do publicznie dostępnych profili na Facebooku "- zauważył Moreno. "Stwierdziliśmy, że uczniowie, których raporty na temat stanu i zdjęć na Facebooku zawierają te kluczowe odniesienia do intoksykacji i picia problemów, są czterokrotnie bardziej wiarygodni niż ci, których profile nie mają rzeczywistego problemu z piciem."

Moreno i jej koledzy zgłosili swoje odkrycia w 3 października edycja internetowa Archiwum Pediatrycznego i Medycyny Adolescent . Badanie zostało częściowo sfinansowane przez Amerykański Narodowy Instytut ds. Nadużywania Alkoholu i Alkoholizmu oraz Amerykański Narodowy Instytut Zdrowia Dziecka i Rozwoju Człowieka.

Według autorów badania nadużywanie alkoholu stanowi poważny problem w kampusach krajowych. Ponad 1700 studentów ginie co roku w incydentach związanych z alkoholem, podczas gdy około połowa uczniów pijących twierdzi, że doświadczyli jakiejś formy szkód spowodowanych przez alkohol. Szczególnie nieletni studenci są narażeni na większe ryzyko odniesionych obrażeń związanych z piciem alkoholu.

Trudno jest jednak wskazać najbardziej zagrożonych uczniów, stwierdzili naukowcy. Dzieje się tak dlatego, że tylko około 12 procent studentów faktycznie bierze udział w szeroko akceptowanych badaniach przesiewowych pod kątem alkoholu, takich jak wysoce efektywny 10-pytany test identyfikacji zaburzeń spożywania alkoholu (AUDIT).

Z drugiej strony, 94 do 98 procent kampusu dzieci mają jakiś profil mediów społecznościowych, a większość z nich codziennie się do nich loguje. Więc zespół Moreno zastanawiał się, czy mogą skorzystać z sieci społecznościowych, aby wykryć zagrożone dzieci.

W latach 2009-2010 badacze przeglądali profile online najpopularniejszego portalu społecznościowego dla studentów, Facebooka. Najpierw dokonali przeglądu i "zakodowali" profile Facebooka dla 307 uczniów w wieku od 18 do 20 lat, którzy uczęszczali na jeden z dwóch stanowych uniwersytetów.

Większość profili (prawie dwie trzecie) nie zawierała alkoholu referencje. Prawie jedna piąta zawierała odniesienia do alkoholu, ale wskaźniki były uważane za niewinne i nie wywoływały dzwonków alarmowych.

Dla porównania, nieco ponad 16 procent profili zawierało odniesienia do pijaństwa lub innych wskaźników, że osoba ta może w kierunku problemowego picia

Ostatecznie skontaktowano się z wszystkimi 307 studentami, a 224 z nich wypełniło następnie standardowy kwestionariusz przesiewowy AUDIT.

Wynik: niewiele ponad 58 procent nieletnich dzieci ze szkół wyższych, których profile podniosły problemy związane z piciem alkoholu, w rzeczywistości istnieje ryzyko wystąpienia takiego problemu, co potwierdza narzędzie AUDIT.

A także prawie 38 procent osób, których profile odnosiły się do alkoholu w sposób uznany za "nieszkodliwy", również okazało się zagrożone w przypadku problemów związanych z alkoholem. To samo dotyczy prawie 23 procent osób, które nie zamieszczały żadnych odniesień do alkoholu w swoich postach na Facebooku.

"Tak więc to, że nie było takich wyświetlaczy na Facebooku, nie oznacza, że ​​uczeń nie pił", Moreno przyznał.

Ustawienia prywatności na stronach profilu na Facebooku są teraz nieco bardziej rygorystyczne niż podczas badania, zauważył Moreno. "Ale przeszukiwanie krajobrazu na Facebooku może być nadal przydatne", powiedziała. "Ponieważ moja główna nadzieja jest taka, że ​​to badanie rozpocznie rozmowę, umożliwiając ludziom, którzy w rzeczywistości są przyjaciółmi i rówieśnikami na tych stronach, aby odnotować, co ludzie mówią o sobie i aby sprawdzić ich przyjaciół, gdy widzą coś, co ich dotyczy, "dodał Moreno.

" Chodzi o to, że myślę, że mamy pomysł, że Internet jest wciąż miejscem, w którym umieszczamy różnego rodzaju nonsensy, które nie są prawdziwe i spróbuj stać się czymś innym niż my sami - powiedział Moreno. "Ale tak naprawdę musimy potraktować to nieco poważniej, ponieważ w rzeczywistości wiele osób korzysta z portali społecznościowych, aby wyrazić swoją prawdziwą tożsamość. Dlatego też te wpisy mogą być pomocnym sposobem dla przyjaciół i rodziny, aby mogli zauważyć problemy z piciem, a następnie może zacznij komunikację, kiedy to robią. "

Dr. Adam Bisaga jest profesorem nadzwyczajnym psychiatrii na Columbia University w Nowym Jorku i psychiatrą uzależnień w New York State Psychiatric Institute. Opisał on podejście Facebooka do ograniczania nadużywania alkoholu wśród młodzieży jako "interesujące", ale ostrzegł, że nie zastąpi on bardziej rygorystycznych technik przesiewowych.

"Nie sądzę, że to podejście, czy to anonimowo, czy za zgodą , jest bardziej efektywny niż bezpośredni kontakt z ludźmi "- powiedział Bisaga. "Z pewnością jest to interesująca metoda, ale bez zadawania konkretnych pytań, które należy zadawać ludziom, może się okazać, że wybrali mylące wskaźniki, co oznacza, że ​​ta procedura może spowodować więcej praktycznych problemów niż korzyści" - zauważył.

"Ale", dodał Bisaga, "jeśli zrobi się to bardzo ostrożnie i jako dodatkowe źródło przesiewowe na podstawie akceptowanych sposobów zbierania informacji o zachowaniu, może to być przydatne."

arrow