Pacjenci cierpiący na raka stają się silniejsi dzięki programowi w szpitalu |

Spisu treści:

Anonim

PIĄTEK, 11 maja 2012 r. - 22-letni Chris Rumble, który był hokeistą Wenatchee Wild z północnoamerykańskiej ligi hokejowej, stanął w obliczu groźnych przeciwników na lodzie. Jednak spotkał swojego najtwardszego wroga, na zewnątrz lodowiska, w postaci białaczki, dla której obecnie jest leczony w Seattle Children's Hospital w Waszyngtonie.

Rumble, który mieszka w pobliskim hrabstwie Kent, Wash., Był na oddziale onkologicznym zaledwie przez miesiąc, ale już utworzył nierozerwalną więź ze swoimi pacjentami.

"Jestem wielkim bratem każdego i mam wielu przyjaciół w Seattle Dzieci ", powiedział w poście na blogu szpitala. "Chciałem nagrać film, który odeślę do mojego zespołu [hokeja] i pomyślałem, jaki jest lepszy sposób na to, niż z dziećmi na moim piętrze?"

Zainspirowany teledyskiem, którego jego koledzy z drużyny przygotowali dla go , Rumble zrekrutował innych pacjentów, pielęgniarki i personel szpitala, aby przyłączyli się do niego w aparacie, by uzyskać porywającą interpretację zsynchronizowaną z tekstem "Silniejszego" Kelly Clarkson. W teledysku on i jego koledzy z rakiem tańczą i machają znakami drukowane z takimi słowami jak "nadzieja" i "wojownik", jak hymn chóru gra nad głową: "Co cię nie zabije sprawia, że ​​jesteś silniejszy, stać trochę wyższy …"

Kumple hokejowi z Rumble, nie dziwi, uwielbiali ten klip - i nie byli jedyni. Odkąd opublikowano ją w niedzielę rano w YouTube, piosenka zyskała ponad 640 000 wyświetleń - w tym co najmniej jedną z samej Kelly Clarkson, która dodała link do swoich obserwatorów, a następnie nagrała odpowiedź, dziękując dzieciom za ich występ i obiecując przyjść na wizytę ich w Seattle.

"Sztuka leczy ducha"

Rumble nakręcił film w ramach programu artystycznego Seattle dla dzieci nie teraz, który powstał w 2010/2011 roku z Projektu społecznościowego Livestrong, aby powtórzyć artystę Program "POWIETRZE" (AIR) rozpoczęty przez program Creative Artist's In-residence Program w Nowym Jorku

The Creative Center zostało założone w 1994 roku jako sposób na zaoferowanie kobietom przechodzącym terapię raka. Zaczęło się od warsztatów plastycznych, performerskich i literackich poza domem - czyli nie w szpitalu - ale szybko wyrosło stamtąd.

"Mieliśmy pomysł, aby dać ludziom najwyższą jakość nauczania i nie obciążać ich niczym - to był prezent. I będą mieli czas, aby odkryć to, co chcieli odkryć, niezależnie od tego, jakie marzenia mieli artystycznie "- wyjaśnia Robin Glazer, dyrektor ośrodka i pierwszy program AIR. "Następnie uczestnicy zaczęli przychodzić do mnie i mówić:" Och, chciałbym mieć to w szpitalu. Naprawdę potrzebuję czegoś, co by mnie rozproszyło, o okno. "

Glazer, który jest chorym na raka, znał to uczucie. Tak więc ona i jej współzałożyciele wymyślili plan zatrudnienia profesjonalnych artystów tam, gdzie byli najbardziej potrzebni: w poczekalniach, na obszarach leczenia, w hospicjach - w zasadzie wszędzie tam, gdzie poziom lęku był wysoki, a stopa ludzkiego związku była niska . Artyści zasiadają i pracują z pacjentami nad poszczególnymi projektami, od malarstwa po wyroby ze skóry, fotografię po muzykę.

"To, co robimy, różni się od arteterapii, która jest dziedziną podlegającą licencjonowaniu z modelem medycznym" - zauważa Glazer, dodając że uczestnicy AIR to artyści, a nie terapeuci, mimo że przechodzą intensywne szkolenia przygotowujące ich do interakcji z pacjentami i personelem. "Sztuka nie zawsze musi przyjmować [formalne] podejście terapeutyczne. Nasze dawne motto brzmiało: "Medycyna leczy ciało, ale sztuka leczy ducha".

AIR dla dzieci w Seattle to John Blalock, profesjonalny fotograf i były pielęgniarka zajmujący się onkologią dziecięcą. On, wraz ze szpitalnym producentem wideo, Mike Attie i trzema studentami z Uniwersytetu w Seattle, gdzie Blalock jest kandydatem MFA i asystentem do nauczania, pomógł Rumble'owi urzeczywistnić swoją "Mocniejszą" wizję w zeszły weekend. Pracował także z dziećmi nad projektami związanymi z fotografią świetlną, animacją poklatkową i aparatami otworkowymi

Zalety sztuki dla pacjentów z rakiem

"Ten rodzaj pracy dzieje się w całym kraju" - mówi Glazer. W rzeczywistości AIR będzie wkrótce w ponad 40 szpitalach, zarówno dzięki Creative Center, jak i Livestrong, który zapewnia dotacje potrzebne do wspierania każdego programu szpitalnego. Jest to niedrogie przedsięwzięcie - ale zyski są ogromne.

W dużych miejskich szpitalach publicznych, takich jak Woodhull i Bellevue w Nowym Jorku, które co roku obsługują setki tysięcy pacjentów, członkowie personelu donoszą, że poziom lęku u pacjentów jest zredukowany a zgodność z leczeniem poprawiła się z powodu AIR.

"Korzyści dla pacjenta obejmują zmniejszenie lęku, zmniejszenie nudy - nawet zmniejszenie bólu", mówi Glazer, cytując badanie z 2002 roku, w którym pacjenci potrzebowali mniej morfiny podczas pracy z AIR. "Inną rzeczą, którą widzimy - i mogę mówić z tego punktu widzenia pacjenta - jest to, że nagle pacjent nie jest niewidzialny. Istnieje powiązanie między personelem służby zdrowia a osobami, którymi się opiekują.

"Mamy rezydenta-rezydenta, który pracował przez kilka miesięcy z pacjentem, który był w cotygodniowej infuzji" - wyjaśnia. "Któregoś dnia jego lekarz zatrzymał mnie i powiedział:" Widzę tego pacjenta co tydzień przez sześć lat, a twój artysta dowiedział się o nim więcej w ciągu kilku miesięcy niż kiedykolwiek. I wszystko to jest ważne w jego leczeniu. "

" Naprawdę chodzi o ludzkie połączenie i sprawienie, by ludzie zrozumieli, że sztuka jest dla wszystkich "- mówi Glazer. "Chodzi o to, aby poszerzyć swoje horyzonty w najbardziej bezbronnym czasie w swoim życiu. Nikt z nas nie wie, ile mamy czasu - masz nadzieję, że będziesz na zawsze, ale nie wiesz. Chodzi o to, by chwycić chwilę i nie odkładać tego, co chciałeś zrobić przez całe swoje życie - albo, jeszcze lepiej, być może nigdy nie wiedziałeś o tym! "

arrow