WTOREK, 28 lutego 2012 r. (News HealthDay) - Wielu rodziców, którzy przyprowadzają swoje dzieci na pogotowie z gorączką, podejmuje właściwą decyzję, donosi holenderski badacz.
"Samotnie gorączkowe [gorączkowe] dzieci nie powinny być uogólnione, a zatem nie powinny być traktowane jako jednolita grupa pacjentów o ciężkim schorzeniu" - powiedziała prowadząca badania dr Yvette van Ierland z wydziału pediatrii w Sophia Children's Szpital / Centrum Medyczne Uniwersytetu Erasmus w Rotterdamie.
"Środki zniechęcające rodziców do samodzielnego odesłania są niepożądane" - dodała. "Może to potencjalnie skutkować opóźnionymi lub brakującymi diagnozami."
Ogólnie rzecz biorąc, choroby związane z gorączką, dla których ważna jest wczesna diagnoza, to poważne infekcje bakteryjne, takie jak zapalenie opon mózgowych, bakteriemia, infekcje dróg moczowych lub zapalenie płuc, powiedział Ierland .
Naukowcy odkryli, że jeden na czterech rodziców został odpowiednio osądzony i zareagował na chorobę swojego dziecka, udając się na pogotowie, powiedział Ierland.
Raport opublikowano w marcowym numerze Pediatrics .
Aby sprawdzić, czy osądy rodziców są na cel, zespół Ierland porównał dzieci z gorączkami skierowanymi przez lekarzy do izb przyjęć przez dzieci, które zostały przywiezione przez ich rodziców.
Ponad 4600 dzieci w wieku poniżej 16 lat z gorączką W badaniu wzięło udział 38 procent lekarzy rodzinnych i 62 procent rodziców.
Wśród dzieci skierowanych przez lekarzy 46 procent zostało zaklasyfikowanych jako wymagających pilnej opieki, w porównaniu z 45 procentami dzieci zajętych przez rodziców , stwierdzili naukowcy.
Ponadto, 43 procent dzieci skierowanych przez lekarzy potrzebowało intensywnego leczenia, takiego jak leczenie dożylne, leczenie astmy lub hospitalizowano, w porównaniu z 27 procentami rodziców dzieci przywiezionych na opiekę, zauważyli.
Dzieci, które wymagały pilnej opieki, takie jak osoby z trudnościami w oddychaniu, problemy żołądkowe, problemy neurologiczne lub gorączka bez znanego powodu, zostały odesłane równo przez lekarzy i rodziców, dodali.
Jednak dr Roya Samuels, pediatra w Cohen Children's Medical Center w New Hyde Park, NY, nie sądzi, że sytuacja musi koniecznie odnosić się do Stanów Zjednoczonych.
"Chciałbym wziąć wyniki tego badania z przymrużeniem oka" - powiedziała. Zapewne zauważyła, że rodzice w Holandii są lepiej wykształceni pod względem oznak ciężkiej choroby u swoich dzieci w Stanach Zjednoczonych.
"Tutaj wielu rodziców przyprowadza swoje dzieci na proste przeziębienie z gorączką, którą można z łatwością telefonicznie przez lekarza "- powiedział Samuels.
Jeśli rodzice dzwonią do swojego lekarza przed podjęciem decyzji o zabraniu dziecka do szpitala" moglibyśmy uratować rodzicom wiele kłopotów i czas udać się na pogotowie na niepotrzebne wizyty, "dodała.
Jednak lekarze nie powinni zdyskredytować oceny rodziców dziecka, podkreślił Samuels.
Niektórzy rodzice mogą przesadzić z prostą chorobą z gorączką, powiedziała. "Ale rodzice mają szósty zmysł, jeśli chodzi o własne dzieci, a lekarze muszą traktować to poważnie", dodała.
Gorączka jest sposobem, w jaki organizm zwalcza wirusową chorobę i przez większość czasu dziecko to robi. nie trzeba iść na pogotowie, powiedział Samuels. "Żadna interwencja nie jest potrzebna, chyba że istnieją inne sygnały świadczące o tym, że może to być infekcja bakteryjna Szukamy innych niepokojących objawów towarzyszących gorączce."
Oznaki, że choroba może być poważna, obejmują to, czy dziecko z gorączką jest nie tak aktywny jak zwykle lub nie jedzący ani nie pijący. "To dotyczy nas" - powiedział Samuels.
"Jeśli będzie jakaś trudność z oddychaniem, jeśli nastąpi odwodnienie, będą to dla mnie natychmiastowe czerwone flagi" - powiedziała. "Czas trwania gorączki jest kolejnym ważnym czynnikiem: jeśli dziecko ma gorączkę przez trzy do pięciu dni, to dziecko powinno być widoczne."