Monitorowanie, nie leczenie, może być lepsze dla niektórych pacjentów z rakiem prostaty |

Anonim

W Stanach Zjednoczonych większość mężczyzn z rakiem prostaty niskiego ryzyka otrzymuje leczenie z wyprzedzeniem.

Ponad 90 procent mężczyzn w Szwecji, którzy mają raka prostaty bardzo niskiego ryzyka wybierz ścisłe monitorowanie, a nie natychmiastowe leczenie - i więcej amerykańskich mężczyzn powinno stosować tę opcję, mówią naukowcy.

W badaniu blisko 33 000 szwedzkich mężczyzn z rakiem prostaty bardzo niskiego ryzyka (stadium T1) zdiagnozowanych w latach 2009 i 2014, liczba osób wybierających aktywny monitoring wzrosła z 57 procent do 91 procent w tym czasie.

"Dla mężczyzn, u których zdiagnozowano raka prostaty niskiego ryzyka, ważne jest, aby wiedzieć, że aktywny nadzór jest akceptowanym sposobem zarządzania rak ", powiedział ołowiu resea dr Stacy Loeb. Jest adiunktem w wydziałach urologii i zdrowia populacji w nowojorskim Cancer Center NYLE Langone.

"Nie ma pośpiechu, aby uzyskać leczenie - można bezpiecznie monitorować raka prostaty niskiego ryzyka" - dodała. "Niektórzy mężczyźni w końcu będą potrzebować leczenia, ale inni będą mogli zachować jakość życia przez wiele lat."

W Stanach Zjednoczonych większość mężczyzn z rakiem prostaty niskiego ryzyka otrzymuje leczenie z góry, co może mieć Efekty, takie jak problemy z moczem i erekcji, powiedział Loeb.

Aktywna inwigilacja nie jest czekaniem, wyjaśniła. Obejmuje regularne badania krwi i regularne biopsje w celu oceny wzrostu guza. Kiedy guz dojrzeje do punktu, w którym leczenie jest potrzebne, nadszedł czas na chirurgiczną operację lub radioterapię.

Ostatnie brytyjskie badanie wykazało, że 10 lat po rozpoznaniu ryzyko zgonu z powodu raka prostaty było takie samo, niezależnie od tego, czy mężczyźni początkowo mieli operację lub promieniowanie lub wybrał monitorowanie, dodał Loeb.

ZWIĄZANE: 5 rzeczy, których twój lekarz nie powie o raku prostaty

"Stwierdziliśmy, że większość mężczyzn w Szwecji z rakiem niskiego ryzyka decyduje się raczej na nadzór niż na z góry leczenie ", powiedział Loeb. "Mamy nadzieję, że badanie to może zwiększyć świadomość wśród pacjentów w USA i innych krajach, że odroczenie leczenia jest akceptowaną opcją dla raka prostaty niskiego ryzyka."

Raport opublikowano 20 października w czasopiśmie JAMA Oncology .

Istnieje wiele kontrowersji dotyczących badań przesiewowych raka prostaty, zauważył Loeb. "Rak gruczołu krokowego nie ma żadnych objawów, dopóki nie jest zaawansowany, więc badania przesiewowe są bardzo ważne, aby znaleźć nowotwory zagrażające życiu w odpowiednim czasie", powiedziała.

Pacjenci z rakiem wysokiego ryzyka potrzebują leczenia od razu, a leczenie może ratować życie, powiedział Loeb. "Jednak u wielu innych mężczyzn zdiagnozowano nowotwory niskiego ryzyka, które mają bardzo dobre rokowanie bez żadnego leczenia, a odroczenie leczenia z wyprzedzeniem pozwala im dłużej zachować jakość życia", powiedziała.

Około 181 000 amerykańskich mężczyzn będzie zdiagnozowano raka prostaty w 2016 r., a większość z nich będzie na najwcześniejszych etapach, zgodnie z amerykańskim National Cancer Institute. Około 26 000 mężczyzn umrze z powodu raka prostaty w 2016 r., Szacunki NCI.

Pięcioletnie przeżycie dla raka prostaty wynosi prawie 99%, podaje NCI.

"To [badanie] jest kolejnym dowodem aktywnego nadzoru stając się standardem opieki "- powiedział dr Matthew Cooperberg. Jest profesorem nadzwyczajnym urologii, epidemiologii i biostatystyki na Uniwersytecie Kalifornijskim w San Francisco i autorem towarzyszącego artykułu redakcyjnego czasopisma.

Szwecja znacznie wyprzedziła Stany Zjednoczone pod względem aktywnego nadzoru, ale jest coraz bardziej akceptowana tutaj, powiedział Cooperberg. Około 40 procent do 50 procent mężczyzn z rakiem prostaty niskiego ryzyka decyduje się na inwigilację, "więc nadal mamy trochę do nadrobienia", powiedział.

Przyjęcie aktywnego nadzoru było powolne w Stanach Zjednoczonych z kilku powodów - dodał Cooperberg. Wśród nich są finansowe i prawne zachęty do leczenia pacjentów.

"Ponadto, kulturowo Amerykanie czuli się niekomfortowo z pomysłem nie leczenia raka, z powodu psychologii, która pochodzi ze słowem" C "- powiedział. "Ale sprawy się zmieniają, nie jest to pojęcie tak obce".

Cooperberg powiedział, że przyszłość aktywnego nadzoru polega na udoskonalaniu go w oparciu o indywidualny rak, tak więc testy i biopsje nie są wykonywane według arbitralnego harmonogramu, ale na harmonogram oparty na charakterystyce nowotworu pacjenta.

"Podejmowanie decyzji dotyczących raka gruczołu krokowego - od testów PSA po leczenie - naprawdę wymaga personalizacji" - powiedział.

arrow