Wybór redaktorów

Pierwsze piersi, teraz płuco: walka jednej kobiety z rakiem |

Anonim

Nancy McVay mówi, że stygmatyzacja wiąże się z rakiem płuc, którego nie doświadczyła, gdy miała raka piersi. Nancy McVay

Kluczowe przekąski

Nie zakładaj, że pacjenci z rakiem płuca rak na sobie & rdquo; przez palenie

Rak płuc zabija więcej Amerykanów niż razem z rakiem jelita grubego, piersi i prostaty

Silny system wsparcia rodziny i przyjaciół może być bardzo ważny dla zdrowia psychicznego pacjenta z rakiem.

Po przejściu chemioterapii i po mastektomii w 2004 roku z powodu raka piersi, Nancy McVay świętowała wraz z rodziną i przyjaciółmi to, co uważała za koniec jej walki z chorobą. Kiedy sześć lat później poczuła bolesne wstrząśnienie w lewym ramieniu, nie było mowy o możliwości wystąpienia raka.

"Myślałem, że to jest związane ze stresem", mówi. "Nikt by nie pomyślał, że moje symptomy są związane z rakiem."

Po tym, jak drgawki i mrowienie stały się częstsze, McVay, teraz 61 lat, poszła do swojego lekarza, gdzie MRI ujawniło, że ma guz mózgu, który został usunięty latem 2010 roku. Zgłosił się raport z patologii, który pokazał, że guz mózgu miał przerzuty z dolnego płata prawego płuca, a ona otrzymała rozpoznanie raka płuca w stopniu IV.

Ojciec McVaya zmarł na raka płuc związanego z gruźlicą złapał podczas II wojny światowej. "Słysząc słowa" rak płuc ", straciłem go," mówi. "Właśnie myślałem o moim ojcu i myślałem, że to wyrok śmierci."

Dla wielu pacjentów diagnoza raka płuc jest rzeczywiście ponura. Według American Lung Association jest to wiodący rakotwórczy rak zarówno u mężczyzn, jak i kobiet w Stanach Zjednoczonych, powodujący więcej zgonów niż nowotwory okrężnicy, piersi i prostaty. Oczekuje się, że w 2015 roku zginie blisko 160 000 Amerykanów.

McVay wiedział, że szanse są przeciwko niej, ale nie całkowicie zrezygnowała z nadziei. Gdy jej mózg się zagoił, zdecydowała się ponownie poddać chemioterapii, mimo że była bardziej niż zaznajomiona z niszczącymi działaniami ubocznymi związanymi z jej rakiem piersi. Niestety, chemia nie zmniejszyła guzów, a McVay musiała usunąć dolny płat jej prawego płuca na początku 2011 roku.

Rok później, skany ujawniły więcej plam na jej płucach, a lekarze zaproponowali jej opcję udział w badaniu klinicznym nad nowym lekiem przeciwnowotworowym.

"Jestem bardzo duchową osobą i właśnie wtedy zacząłem naprawdę modlić się o cud", mówi.

Dzień wcześniej miała zaplanować rozpoczęcie badanie kliniczne w kwietniu 2012 r., nowe skany ujawniły, że plamy zniknęły. "Lekarze nie potrafili wyjaśnić, co się stało", mówi, "ale pomyślałem sobie:" Mam cud ".

McVay nie jest jeszcze jasny. Od 2012 roku opracowała dwa dodatkowe miejsca: jeden w okolicy kręgosłupa, a drugi w okolicy miednicy. Lekarze nadal ją monitorują, ale ona nie pozwala, by rak powstrzymał ją przed prowadzeniem normalnego życia.

"Jestem bardzo aktywny, gram w golfa, pracuję 24 godziny na dobę w branży nieruchomości" - mówi.

Podczas gdy wielu żyjących z rakiem płuc nie jest w stanie kontynuować codziennej aktywności przez dłuższy czas - pięcioletnie przeżycie dla raka płuc wynosi 17,8 procent, według American Lung Association - eksperci twierdzą, że poczyniono pewne postępy.

"Wielu pacjentów z zaawansowanym rakiem płuc jest w stanie kontynuować normalną rutynę przez miesiące, czasami kilka lat" - mówi Loren Friedman, lekarz medycyny paliatywnej w Virginia Cancer Specialists, praktyka w amerykańskiej onkologii Sieć. " Podczas gdy dziesięć lat temu było niewiele terapii dla pacjentów z zaawansowanym rakiem płuc, dostępność wielu nowych metod leczenia pozwala wielu pacjentom żyć przez lata z dobrą jakością życia."

McVay również przyznaje jej silny system wsparcia dla rodziny i przyjaciół regeneracja i umiejętność utrzymania pozytywnego nastawienia. "Poszli ze mną na spotkania z lekarzami, co było bardzo ważne, ponieważ kiedy dostajesz te informacje, jesteś prawie w szoku, więc nie chwytasz tego, co ci mówią", mówi. "Zrobili dla mnie notatki. Gdybym ich nie miał przy sobie, nie wiem, co bym zrobił. "

Jednym z największych wyzwań stojących przed McVayem jest piętno związane z rakiem płuc. To zupełnie inne doświadczenie, jak mówi, od życia z rakiem piersi.

"Kiedy masz raka piersi, wszyscy patrzą na ciebie i mówią:" Och, ta biedna kobieta "- mówi. "Ale z rakiem płuc jest inaczej. Ludzie myślą: "Och, jesteś palaczem" lub "Zrobiłeś to dla siebie".

Chociaż McVay była palaczką w latach 70. i 80., rzuciła dziesięciolecia temu. Lekarze zidentyfikowali dwa zmutowane geny w swoim nowotworze - mutacje KRAS i PIK3CA - oba powodują nieprawidłowe białka, aby komórki mogły rosnąć bez regulacji, co prowadzi do raka. Niestety, nie ma ukierunkowanych terapii lekowych dla tych mutacji, ale badania kliniczne są w toku.

McVay poświęciła się szerzeniu świadomości choroby i edukowaniu kobiet o zdrowiu płuc jako mówczyni i wolontariuszka dla LUNG FORCE, oddziału American Lung Association.

"Musimy dowiedzieć się, ile kobiet jest na to narażonych", mówi. "Upłynie całe piętno, ale musimy przekonać ludzi, żeby o tym rozmawiali."

arrow