2200-Letnia mumia zdiagnozowana z rakiem prostaty - centrum raka prostaty -

Anonim

WTOREK, 31 stycznia 2012 r. - Naukowcy twierdzą, że mogli znaleźć kluczowy element zagadki raka prostaty - w starożytnej egipskiej mumii.

Mumia, nienazwany Ptolemejski mężczyzna, który zmarł w latach pięćdziesiątych około 285-30 pne, został "zdiagnozowany" po tym, jak skanowane obrazy cyfrowe wykryły gęste zmiany kostne na jego miednicy i kręgosłupie, które według naukowców wskazują na przerzutowy rak prostaty.

Poza tym, że jest drugim - najstarszy zarejestrowany przypadek choroby - najstarszy to 2700-letni szkielet króla scytyjskiego w Rosji - odkrycie to jest znaczące, ponieważ sugeruje, że rak jest wynikiem genetyki, a nie środowiska.

"Rak jest obecnie tak gorącym tematem; eksperci nieustannie próbują sondować w nadziei, że odpowiedzą na jedno pytanie - kiedy i jak choroba naprawdę się rozwinęła? ", powiedziała dr Salima Ikram, profesor egiptologii na American University of Cairo i członek zespołu, który spędził dwa lata studiowanie mumii w Portugalskim Narodowym Muzeum Archeologicznym w Lizbonie. "Warunki życia w czasach starożytnych były bardzo różne; nie było żadnych zanieczyszczeń ani żywności modyfikowanej, co prowadzi nas do przekonania, że ​​choroba nie musi być związana wyłącznie z czynnikami przemysłowymi. "

Od lat naukowcy debatują nad zagadnieniem genetyki i środowiska. Poprzednio zidentyfikowali kilka dziedzicznych genów, które wydają się zwiększać ryzyko zachorowania na raka prostaty, ale uważano, że geny te są odpowiedzialne tylko za niewielki procent przypadków. Inne badania powiązały chorobę z dietą (konkretnie z czerwonym mięsem i nabiałem), ekspozycją na pestycydy i inne toksyny, a nawet z rodzajem pary antykoncepcyjnej. Ale te nowe dane ze starożytnego Egiptu wskazują, że może być więcej w naszym DNA niż wcześniej sądzono.

"Ustalenia takie jak te przybliżają nas o krok do znalezienia przyczyny raka," powiedział Ikram, "i, ostatecznie, [ na lekarstwo na chorobę, która tak długo oblegała ludzkość. "

Prawa do zdjęć: Associated Press

arrow