ŚRODA, 30 listopada 2011 r. (News HealthDay) - Ludzie przyjmujący rozrzedzający krew warfarynę, którzy monitorują własną krew i dostosowują dawkowanie, mogą zmniejszyć ryzyko zakrzepicy o połowę Raport brytyjskich naukowców
Warfaryna (Coumadin, Jantoven) jest stosowana w celu zapobiegania potencjalnie śmiertelnym zakrzepom u pacjentów z takimi stanami, jak migotanie przedsionków - nieprawidłowy rytm serca - lub mechaniczny zastawka serca. Ale jeśli krew jest zbyt rozcieńczona, może dojść do poważnego krwawienia. Utrzymywanie leku w ryzach wymaga comiesięcznego monitorowania i częstych wizyt lekarskich.
"Pojęcie samoopieki i samokontroli jest coraz większą częścią opieki zdrowotnej, ponieważ jest szeroko stosowane w leczeniu cukrzycy, astmy i nadciśnienia" - powiedział główny naukowiec Dr Carl Heneghan, dyrektor Centrum Medycyny Dowodowej na Uniwersytecie Oksfordzkim
"Dowody wskazują, że samokontrola jest skuteczną strategią ograniczania zdarzeń zakrzepowo-zatorowych u pacjentów przyjmujących doustne leki przeciwzakrzepowe, takie jak warfaryna", dodano.
Samoobserwacja warfaryny, względnie niedrogiego leku, wymaga użycia glukometru podobnego do tego używanego przez diabetyków do monitorowania poziomu cukru we krwi. W tym przypadku pacjenci umieszczają kroplę krwi z ukłucia palcem na pasku testowym i wkładają pasek do urządzenia, które odczytuje tak zwany międzynarodowy współczynnik normalizacji (INR).
Jeśli INR jest zbyt wysoki, ryzyko krwawienia wzrastają; jeśli jest zbyt niska, istnieje zwiększone ryzyko udaru. Utrzymywanie INR w zakresie terapeutycznym wymaga comiesięcznego sprawdzania, a czasem zmieniania dawki warfaryny.
Monitory INR kosztują od 1500 do 2500 $, a paski testowe mogą trwać od 7 do 18 USD, zgodnie z National Blood Clot Alliance. Ubezpieczenie zależy od ubezpieczyciela i od jakiego stanu przyjmuje się warfarynę.
W Niemczech aż 20% osób przyjmujących warfarynę sprawdza własną krew i odpowiednio dostosowuje dawkowanie, podczas gdy w Stanach Zjednoczonych tylko około 1% pacjenci tak robią, jak powiedzieli naukowcy.
Raport pojawia się w internetowej edycji 1 grudnia The Lancet .
Do badania, zespół Heneghana wybrał dane z 11 badań obejmujących około 6400 pacjentów w procesie zwanym metaanalizą, który szuka wzorców we wcześniej opublikowanych badaniach.
Każde badanie porównywało samokontrolę ze standardową opieką, która obejmuje badania krwi wykonywane przez lekarzy.
Naukowcy porównali te dwa podejścia w kategoriach zgonów, poważnych krwawień, zakrzepicy żył głębokich i udaru mózgu u pacjentów z różnymi chorobami serca.
Naukowcy odkryli, że samokontrola zmniejszyła ryzyko udaru lub zakrzepicy żył głębokich o 49 procent w porównaniu ze standardową opieką. Jednak nie wpłynęło to znacząco na prawdopodobieństwo dużego krwawienia lub zgonu.
Największy wpływ samokontroli zaobserwowano u osób poniżej 55 roku życia, u których ryzyko udaru lub zakrzepicy żył głębokich spadło o dwie trzecie.
U pacjentów z mechanicznymi zastawkami serca, samokontrola zmniejsza ryzyko udaru lub zakrzepicy żył głębokich o 50 procent, zauważyli naukowcy.
Wśród starszych pacjentów, którzy są narażeni na duże krwawienie, samokontrola zmniejszyła ryzyko zgonu i nie zwiększyło ryzyka powikłań.
Badanie otrzymało dofinansowanie ze środków publicznych Narodowego Programu Badań nad Technologiami Badawczymi w Wielkiej Brytanii.
Dr. Paul Alexander Kyrle z wydziału chorób wewnętrznych Uniwersytetu Medycznego w Wiedniu i współautor artykułu towarzyszącego redakcji, powiedział: "efekt samokontroli nie jest taki sam dla wszystkich grup pacjentów."
Podczas gdy pacjenci z Zauważają, że mechaniczne zastawki serca korzystają, szczególnie mężczyźni młodsi niż 55 lat, inne grupy pacjentów, w tym z migotaniem przedsionków,
"Obecnie na rynku dostępne są nowe doustne antykoagulanty, które są co najmniej równie bezpieczne i skuteczne jak w porównaniu z warfaryną i nie wymagają regularnego monitorowania krzepliwości, tak więc wielu pacjentów z migotaniem przedsionków przejdzie z warfaryny na nowe substancje w najbliższej przyszłości ", powiedział Kyrle.
Inny ekspert, dr Gregg Fonarow, kierownik działu kardiologii na Uniwersytecie Kalifornijskim w Los Angeles, zgodził się. Nowsze leki, takie jak rywaroksaban (Xarelto), apiksaban (Eliquis) i dabigatran (Pradaxa), zapewniają bezpieczną i skuteczną antykoagulację bez potrzeby wykonywania jakichkolwiek badań krwi - powiedział. "Wielu pacjentów wymagających antykoagulacji uzna te nowe środki doustne za najbardziej atrakcyjne rozwiązanie" - powiedział Fonarow.