Badania medyczne stale rozwijają sposoby przeszczepiania komórek macierzystych, w których uszkodzone komórki są zastępowane przez zdrowe, mogą może być stosowany w leczeniu chorób. W tym roku odnotowano znaczny postęp w zakresie potencjalnego leczenia stwardnienia zanikowego bocznego (ALS) i stwardnienia rozsianego (MS).
ALS to choroba neurodegeneracyjna atakująca komórki nerwowe w mózgu i rdzeniu kręgowym. Większość ludzi wie, że to choroba Lou Gehriga, nazwana tak od nazwiska baseballisty z New York Yankees zdiagnozowanego w 1939 r. Stowarzyszenie ALS szacuje, że 30 000 Amerykanów choruje, z około 5600 nowymi przypadkami zdiagnozowanymi każdego roku.
POWIĄZANE WIDEO: W końcu - Pewna nadzieja dla ludzi z ALS
Nie ma lekarstwa na ALS, ale nowe badania wykorzystujące komórki macierzyste dają pierwszą realną nadzieję na przełom. "Istnieją różne mechanizmy, dzięki którym komórki macierzyste mogą być pomocne w ALS" - mówi dr Nathan Staff, neurolog z Mayo Clinic. "Chodzi o to, że używamy ich jako środka neuroochronnego."
Proces kliniczny Mayo jest nadal w pierwszej fazie, ale istnieje nadzieja, że to leczenie może spowolnić lub nawet zatrzymać postęp choroby.
Dla Antona Feokhari, który ma stwardnienie rozsiane, przeszczep komórek macierzystych okazał się zmieniającym życie. MS jest chorobą autoimmunologiczną, w której przeciwciała atakują osłonkę mielinową, która chroni nerwy. Feokhari uczestniczył w badaniu klinicznym, którego celem było powstrzymanie choroby poprzez "ponowne uruchomienie" jego układu odpornościowego.
"Przeszczep komórek macierzystych to nie spacer w parku" - mówi dr Michael Racke, neurolog z Ohio State University Wexner Medical Center i jeden z badaczy w procesie. "Leczenie jest potencjalnie najbardziej agresywnym typem, który możesz dać tym ludziom."
Ale wyniki były imponujące: tylko 22 procent pacjentów w badaniu miało powrót do aktywnej choroby po trzech latach, w przeciwieństwie do 60 do 70 procent, którzy przeszli inne leczenie.
POWIĄZANI WIDEO: Czy "ponowne uruchomienie" układu odpornościowego Stop MS?
"Przeszczep był najcięższym doświadczeniem w moim życiu," mówi Feokhari, który opracował infekcję, która prawie zabił go. "Ale tak się stało, ostatecznie wyjechałem z zakrętu, a potem poszedłem od żałowania, że zrobiłem próbę, by być bardzo szczęśliwym, że to zrobiłem." Od przeszczepienia minęło już pięć lat, a on nie miał żadnego powrotu aktywnej choroby.
Następny kamień milowy: tworzenie lepszych szczepionek przeciw grypie