Wybór redaktorów

Sanjay Gupta: Mam stwardnienie rozsiane? Radzenie sobie z diagnozą

Anonim

TRANSKRET:

Sanjay Gupta, MD, Codzienne zdrowie: Czy trudno jest przeprowadzić rozmowę z pacjentem po potwierdzeniu diagnozy?

Neil Lava, lekarz medycyny, dyrektor kliniczny, Emory MS Center: Oni mają objaw. Nadałem mu imię. Nie zmieniłem niczego, nadając mu nazwę, ale zmieniłem wszystko, nadając mu nazwę. Zawsze jestem zdumiony, że kiedy ludzie są po raz pierwszy diagnozowani, czasami jest to dla nich naprawdę przytłaczające, ale kiedy patrzą na to z perspektywy i zdają sobie sprawę, że będą żyć długo i produktywnie, i zamierzam im w tym pomóc, oni faktycznie zwykle mają się bardzo dobrze.

Dr. Gupta: Oni mają diagnozę, teraz jaka jest prognoza?

Dr. Lawa: Dziesięć do 15 procent pacjentów ma tak zwaną łagodną stwardnienie rozsiane, w której możesz mieć kilka symptomów przez całe życie, ale tak naprawdę nigdy nie masz żadnych znaczących deficytów.

Dr. Gupta: Istnieją również inne formy.

Dr. Lawa: Najczęstszy typ, 80 do 85 procent pacjentów ma ten wzorzec nawrotowo-remisyjny, w którym będą mieli atak, symptom neurologiczny, który będzie trwać przez pewien okres czasu, a następnie zniknie. A w innym momencie będą mieli kolejny objaw.

W pewnym momencie są zagrożeni, aby stać się wtórnie progresywnymi, co oznacza, że ​​będą mieli mniej ataków, ale nie odzyskają również zdrowia. Zaczną mieć więcej problemów z funkcjonowaniem i bardzo stopniowo będą walczyć więcej i będą mieli więcej trudności. Ale kiedy stają się wtórnie postępowe, nie mam bardzo skutecznych leków, które spowolnią rozwój - chociaż tego szukamy.

Około 10 procent pacjentów ma tak zwaną pierwotną chorobę postępującą, w której rozwijają się objawy neurologiczne. Mogą mieć mały problem z chodzeniem. Ich nogi mogą być trochę sztywne. Nigdy nie mają ataków, po prostu mają ten objaw i z czasem stają się coraz gorsze i mają więcej problemów z funkcjonowaniem.

Dr. Gupta: Kiedy opisujesz pierwotny postępowy versus rzutowo-remisujący, oni prawie brzmią jak dwie różne choroby?

Dr. Lawa: Dokładnie dobrze.

Dr. Gupta: Czy są pacjenci, u których zdiagnozowano rzutowo-remisyjny, który może nigdy w życiu nie przejść do wtórnej choroby postępującej?

Dr. Lawa: Och, absolutnie. Stwierdziliśmy, że im szybciej postawisz kogoś na terapię, tym lepiej na dłuższą metę. Dostajemy je więc na bardzo wczesnym etapie w nadziei, że zatrzymamy ich w fazie nawrotu i remisji i zmniejszymy liczbę ataków.

Dr. Gupta: Kiedy idziesz do pracy, czy idziesz tam z optymizmem co do SM i twojej zdolności do leczenia pacjentów w przyszłości?

Dr. Lawa: To bardzo inna choroba niż wtedy, gdy po raz pierwszy zacząłem leczyć pacjentów. W 1993 roku mieliśmy nasze pierwsze leki, które zostały zatwierdzone przez FDA dla SM. Wcześniej nie mieliśmy nic wspólnego z pacjentami. Teraz mamy tak wiele leków. Teraz mamy tak wiele wyborów, to naprawdę ekscytujące. Czekamy na to, co może stymulować mielinę i oczywiście, że możemy odrodzić komórki mózgowe. Mam na myśli, czy możemy je pobudzić, czy istnieje sposób na stworzenie nowych dróg kompensacji szkód wyrządzonych przez mózg i rdzeń kręgowy. To prawdopodobnie będzie najbardziej ekscytująca rzecz.

arrow