MS zwiększa pilność tworzenia dla Carmen Ambrosio |

Spisu treści:

Anonim

Carmen Ambrosio napisała książki o stwardnieniu rozsianym i jej zmarłym psem ratowniczym, a jeszcze więcej ma dopiero nadejść. Zdjęcie Dzięki uprzejmości Carmen Ambrosio

Kiedy wstaje z łóżka każdego ranka, Carmen Ambrosio inwentaryzuje swoje ciało z od stóp do głów. "Mózg, głowa, ręka" - powtarza, zanim oceni resztę siebie. Potem pyta się: "A teraz, co mi dzisiaj będzie, aby czuć się dobrze?"

Ma nadzieję, że nie zmierza w kierunku, który ona z humorem nazywa "dniem z taśmą klejącą", kiedy zbiegła z bólu iw ogólnym złym nastroju - nie w normalnym stanie umysłu.

Zdiagnozowana ze stwardnieniem rozsianym (MS) tuż przed 31. urodzinami, Ambrosio, 57, przypomina sobie, że "zawsze mogło być gorzej."

Jej podejście do życia ze stwardnieniem rozsianym jest spokojne i metodyczne: "chcę zachować tę chorobę z perspektywy", mówi. "Pewność niepewności w związku ze stwardnieniem rozsianym zwiększa naglącą potrzebę pisania i tworzenia sztuki, póki mogę, a nie skoncentrować się na tym, czego nie mogę zrobić. "

W obliczu wyzwania MS z odwagą i humorem

Urodzony na Wyspach Dziewiczych Stanów Zjednoczonych, Ambrosio przeprowadził się do Michigan w wieku 17 lat -" tropiki do zamrożonej tundry "- następnie do Nowy Jork i kilka innych państw, pracując w sprzedaży, reklamie, marketingu i korporacyjnej gościnności, zanim zaangażują się w pisanie i fotografowanie.

Ambrosio mieszka teraz w Dublinie w stanie Ohio i opisuje siebie jako "autora, fotografa, redaktora kopiującego i okazjonalnego rzeźbiarza, który uwielbia podróżować w dowolnym miejscu. Węże nie mogą być łatwo zauważone".

Jest autorką zbioru krótkie eseje i wiersze zatytułowane, Życie ciągnie: w obliczu wyzwań stwardnienia rozsianego, menopauzy i średniego wieku z nadzieją, odwagą i humorem .

Jej intencją było "dzielić szerokie spektrum emocji i doświadczeń do tej pory. " Na przykład nauczyła się czytać "pocztę", z której mówi, że nikt nie może "zrezygnować".

Zignoruj ​​te wiadomości pocztowe na własne ryzyko, ostrzega, jak ta, którą jej ciało wysłało w 1991 roku, że w zasadzie mówi się: "Droga Carmen: Jesteśmy twoimi palcami u rąk i nóg i mrowimy."

Podczas gdy drętwienie w kończynach ustąpiło, jej brzuch wtedy się zdrętwiał - symptom, który odrzucił jej pierwszy lekarz. Wizyta u drugiego lekarza zakończyła się testem z boreliozą.

Następnie wyniki trzech MRI zleconych przez neurologa ujawniły zmiany i doprowadziły do ​​rozpoznania SM

"Taniec hałaśliwy" i pomoc dla studentów medycyny

Ambrosio nie przyjmuje leków na stwardnienie rozsiane, chociaż wcześniej próbowała, że ​​"dała mi objawy grypopodobne" - mówi. Niektóre rodzaje leków MS związanych z rzadkimi, ale śmiertelnie groźnymi efektami ubocznymi ją przerażają. Na razie jej codzienny schemat pigułek składa się z leków przeciw nadciśnieniu, witaminy D i wielu witamin.

Podobnie jak wielu ludzi chorych na SM, Ambrosio unika intensywnej temperatury i wilgotności. Jej najbardziej dokuczliwe problemy to ból w lewym kolanie i osłabienie dolnej lewej nogi, powodujące spadek stopy i wymagające użycia trzciny. Niemniej jednak uwielbia tańczyć - "ja to nazywam" tańczącym tańcem "" - a ona używa poziomego roweru treningowego.

"Poznawczo czuję się naprawdę dobrze," mówi.

Oprócz swojej twórczej pracy, Ambrosio jest wystandaryzowanym pacjentem w Centrum Medycznym Uniwersytetu Stanowego Ohio w Wexner w Columbus, co oznacza, że ​​przeszła szkolenie, aby uczestniczyć w próbnych spotkaniach lekarzy i pacjentów ze studentami medycyny.

Uhonorowanie specjalnego zwierzaka

W maju 2017 r. Ambrosio opublikował swoją drugą książkę Samson: Wspomnienia o znalezionym psie , o "ukochanym, uratowanym Beagle-muttu o skłonności do włamywania się do improwizowanych piosenek i oferowania bezwarunkowej miłości, akceptacji i spokoju."

książka, jej późna mieszana rasa opowiada "niezapomniane kawałki życia z moją ludzką mamą, którą nazywam Mistrzynią Carmen i jej mężem, Mistrzem Larrym - moim ludzkim tatą, zazwyczaj cierpliwym przywódcą pieszych i pooper scooper."

Ambrosio chciała uhonorować swojego wyjątkowego psa, mówi. Pisze, że "rzuca światło na swoją kapryśną muzę i denerwuje muttowego motywatora w tej części pamiętnika, częściowej fikcyjnej opowieści".

Robić co innego, próbować nowych rzeczy

Fotografia Ambrosio także pozostaje pasją, a jej styl jest charakterystyczny eklektyczny. "Zawsze jestem tak bardzo zainteresowany próbami uchwycenia tego, co widzę" - mówi. "Używam jasnych zdjęć do tworzenia bardziej abstrakcyjnych zdjęć - nie tylko zwykłych. Lubię robić to, co inne."

Obecnie pracuje nad trzecią książką. "To zbiór opowiadań, a ja dokonuję zmiany z nonfikcji na fikcję" - mówi. "Wolę pisać na komputerze w trybie longhandowym, ale moje palce mają tendencję do męczenia się."

Jej życie pozostaje otwartą księgą, z większą ilością rozdziałów do napisania. "Potrzebowałem co najmniej 50 lat życia, aby mieć wystarczająco dużo interesujących materiałów", napisała na stronie Smashwords. Ona również dzieli się swoimi najlepszymi wskazówkami dla początkujących pisarzy.

"Opróżnij swój mózg na serwetkach, pustych książkach (idealnych do podtrzymywania szkiców na patyku), podszewkach, ekranach komputerowych lub jakiejkolwiek powierzchni, z której możesz korzystać i uratować legalnie. Nie czekaj na odpowiedni czas, właściwą przestrzeń lub właściwe miejsce Nigdy nie wiesz, co i kiedy zmaterializują się inspiracje. "

arrow