Wybór redaktorów

Terapia immunologiczna czyni postępy w walce z chłoniakiem |

Anonim

Non- Chłoniak Hodgkina występuje w układzie odpornościowym organizmu, w białych ciałek krwi zwanych limfocytami.Steve Gschmeissner / Getty Images

Genetycznie zmodyfikowane komórki odpornościowe wydają się zdolne do wyleczenia chłoniaka nieziarniczego w połączeniu ze skuteczną chemioterapią, co odkrył nowy wczesny okres próbny.

W tej eksperymentalnej terapii, białe krwinki, znane jako komórki T, są usuwane z krwiobiegu pacjenta. Następnie są genetycznie zmodyfikowane, aby mogły wykryć i zaatakować rakowe komórki B, inny typ białych krwinek, w których występuje większość typów chłoniaków nieziarniczych.

Jedna trzecia 32 pacjentów leczonych zmodyfikowanymi komórkami T doświadczyli całkowitej remisji chłoniaka nieziarniczego. A ci, którzy zostali wcześniej potraktowani bardziej agresywną chemioterapią, spisali się jeszcze lepiej, jak twierdzą naukowcy.

"To fantastyczny krok naprzód", powiedziała Susanna Greer, dyrektor badań klinicznych i immunologii w American Cancer Society. "Trudno jest osiągnąć znaczny postęp w leczeniu chłoniaka, szczególnie w przypadku chłoniaka nieziarniczego i jest on nieco bardziej oporny na immunoterapię, ponieważ wszyscy będą bardzo podekscytowani tą obserwacją."

Chłoniak nieziarniczy występuje w obrębie układ odpornościowy organizmu, w białych krwinkach zwanych limfocytami. Najczęściej chłoniak nieziarniczy powstaje w limfocytach limfocytów B, które służą ciału przez wytwarzanie przeciwciał zwalczających zarazki.

POWIĄZANE: "Żywe, brak dowodów na chorobę": Spotkanie naukowców z rakiem

Aby zwalczyć chłoniaka , naukowcy zajmujący się nowotworami zwrócił się do innego rodzaju limfocytów, komórek T. Badanie to koncentrowało się na dwóch typach komórek T - limfocytach T pomocniczych CD4 i limfocytach T CD8.

Poprzednie próby użycia komórek T jako czynników rakotwórczych skupiały się na zebraniu jak największej liczby komórek jak to możliwe od pacjenta, a następnie genetycznie modyfikować je wszystkie w masie przed ponownym wprowadzeniem ich do organizmu, wyjaśnił główny autor Cameron Turtle. Jest badaczem immunoterapii w Centrum Badań nad Rakiem Freda Hutchinsona w Seattle.

Turtle i jego koledzy przyjęli inne podejście, kontrolując stosunek "pomocnika" i "zabójcy" komórek T w ich leczeniu.

"Znaleźliśmy w eksperymentach przedklinicznych, że posiadanie kombinacji komórek T CD4 i komórek T CD8 w produkcie leczniczym jest ważne dla tego, jak dobrze działa ", powiedział Turtle. "Pomocnicy" CD4 kierują i regulują odpowiedź immunologiczną, podczas gdy "zabójcy" CD8 bezpośrednio atakują i niszczą komórki nowotworowe.

Przez zmieszanie dwóch typów komórek T w stosunku 1: 1, "próbujemy daj najbardziej spójny produkt, aby poprawić siłę działania i upewnij się, że jest tak jednolity i konkretny, jak tylko możemy "- powiedział Turtle.

W badaniu klinicznym oceniano również rodzaj chemioterapii niezbędnej do skuteczniejszego działania komórek T. Pacjenci otrzymują chemioterapię w celu zmniejszenia liczby nowotworowych komórek B i innych komórek odpornościowych w organizmie, co pomaga genetycznie zmodyfikowanym komórkom T namnażać się więcej i dłużej przetrwać.

W badaniu, grupa 20 pacjentów, którzy otrzymali agresywne dwa - chemioterapia lekami bardzo dobrze odpowiedziała na immunoterapię komórek T, przy czym połowa z nich osiągnęła pełną remisję. Pozostałych 12 pacjentów otrzymało mniej agresywną chemioterapię, a tylko jeden z nich osiągnął pełną remisję, stwierdzili naukowcy.

Pacjenci, którzy otrzymują tę immunoterapię, zazwyczaj doświadczają dwóch rodzajów poważnych skutków ubocznych, powiedział Turtle. Mogą rozwinąć się zespół uwalniania cytokin, poważna ogólnoustrojowa reakcja zapalna, która powoduje wysoką gorączkę i inne działania niepożądane. Mogą też cierpieć na krótkotrwałe problemy neurologiczne, które skutkują drżeniem, zaburzeniami mowy i innymi objawami.

W tym badaniu naukowcy uważają, że znaleźli zestaw "biomarkerów" krwi, które wskazują, czy pacjent będzie na wysokie ryzyko wystąpienia tych działań niepożądanych. Markery te można wykorzystać do modyfikacji dawki komórek T dla tych pacjentów.

Jeśli tak, to byłby kolejny ważny przełom w tym badaniu, powiedział Greer.

"Gdybyśmy mogli zidentyfikować biomarkery związane z tą grupą pacjentów, którzy cierpią na tę ciężką toksyczność, pozwoliłoby to pacjentom wysokiego ryzyka na udział w tych badaniach klinicznych. prób - powiedziała.

Badanie kliniczne trwa, powiedział Turtle. "Kontynuujemy leczenie pacjentów i szukamy dodatkowych badań" - powiedział.

Wyniki zostały opublikowane 8 września w czasopiśmie Science Translational Medicine .

arrow