Wybór redaktorów

ŻYcie z chorobą celiakalną: Historia Breany - Centrum celiakii -

Anonim

Breana Orland, 21-letni rodowity Los Angeles, mieszka w domu dotkniętym problemami trawiennymi. Jej siostra została niedawno zdiagnozowana z łagodną postacią celiakii - cierpi na zgagę, jedząc kawałek chleba, a nawet ma kęs pączka. Podobnie, jej tata ma rozstrój żołądka, jeśli zje zbyt dużo glutenu.

Celiakia nie jest alergią pokarmową. Jest to zaburzenie trawienne, które powoduje nietolerancję glutenu - białka występującego w produktach żyta, jęczmienia i pszenicy. I ma określony składnik genetyczny, jak pokazuje rodzina Orlanda.

Orland wiedział, że coś się stało z jej układem trawiennym kilka lat temu, kiedy w wieku 19 lat wróciła z podróży do Izraela. Około tygodnia po powrocie nagle zaczęły się mdłości i wymioty po prawie każdym posiłku. "Coś było nie tak" - wspomina Orland. Zaczęła wiązać z wymiotami wymioty z jedzeniem, które zawierało dużo mąki, ale wciąż nie było do końca jasne, na czym polega problem. Orland poszedł odwiedzić gastroenterologa, ale lekarz pomyślał, że podczas podróży podróżowała po pasożyta.

Próbki krwi Orlanda wysyłano do różnych krajów w celu zbadania przez różnych ekspertów. Przez dwa tygodnie ledwo mogła jeść, ponieważ wymioty stały się tak ciężkie. Wreszcie, po badaniu krwi na celiakię wrócił nierozstrzygające, lekarze wzięli biopsję lub próbkę jej jelita cienkiego. Biopsja wykazała, że ​​chorowała na celiakię.

Nie mogę jeść co?

Dieta bezglutenowa jest jedyną metodą leczenia celiakii. "Na początku byłam naprawdę, naprawdę przerażona - mówisz mi, że nie mogę jeść co ?" Mówi Orland Wydawało się, że nie zostało nic, co mogłaby zjeść, to coś więcej niż tylko pszenica, jęczmień i żyto. "Wszystko zależy od konserwantów w twoim indyku. Wszystko ma w sobie coś, czego nie mogę mieć "- mówi - Gluten znajduje się w konserwantach, przyprawach, napojach, pakowanym lunchu i wielu innych.

To nie jest tania choroba." Moje [specjalne, gluten -bezpłatny] bochenek chleba to dziewięć dolarów - wyjaśnia Orland.

Na szczęście udało jej się opracować system wsparcia dla osób wokół niej. Mama poszła z nią na wizytę u lekarza i kupiła jej specjalne jedzenie, które nie spowodowałoby gwałtowna reakcja, ale nawet niektórzy członkowie jej rodziny nie rozumieli, co to znaczy być rozdętanym, gazowym i wyrzuconym z reakcji na gluten.

Więc ona i jej matka poszły do ​​Fundacji Celiakalnej Choroby, Orland chwali się za dostarczenie jej wspaniałych materiałów edukacyjnych oraz listę zaleceń dotyczących restauracji z żywnością, która jest bezglutenowa i smaczna .. Orland wolontariuszki w Celiac Disease Foundation, aby pomóc innym, którzy próbują nawigować życie z celiakią. ​​

Nic jest prosty w życiu z celiakią. Orland dzieliła mieszkanie z trzema najlepszymi przyjaciółmi, z których jeden jest Włochem i uwielbia gotować funty makaronu. Orland nie tylko musiała unikać makaronu, ale także musiała oddzielić wszystkie garnki i patelnie, aby zapobiec zanieczyszczeniu krzyżowemu. Gdyby nawet odrobina resztek glutenu z garnka lub miękiszu z tostera zanieczyściła jej jedzenie, Orland zachorowałby.

Ale to nie było najgorsze: jedna z najtrudniejszych rzeczy o życiu z celiakią był i nadal jest, jedząc w restauracjach, mówi Orland.

"Ludzie nigdy nie zrozumieli," zauważa Orland. Przyjaciele zatrzymywali się i mówili: "chodźmy na obiad", ale nie zawsze jest to takie proste.

Jedli u Chili - dużo - ponieważ mają oddzielne menu z jedzeniem bezglutenowym i starają się unikać zakażenia krzyżowego . Ale to samo menu może trochę nudne. Uzbrojona w swoją listę z fundacji Celiac Disease Foundation, Orland sprawdziła inne restauracje z produktami bezglutenowymi. I po nieco więcej nart, znalazła w szkole lokalną restaurację sushi. Szef kuchni sushi przygotował dla niej specjalne, bezglutenowe rolki sushi z papieru ryżowego zamiast wodorostów

Moving Forward

Orland ukończył naukę na początku studiów i jesienią będzie chciał ukończyć szkołę dla patologii mowy. Chociaż jej ciało wciąż się goi, była w stanie kontrolować objawy choroby trzewnej, o ile uważnie śledzi dietę bezglutenową.

Dla tych, którzy właśnie zostali zdiagnozowani z celiakią, Orland twierdzi, że podczas celiakii choroba nie jest piknikiem, staje się łatwa do opanowania. Trudno jest przyznać przed sobą, że niektóre potrawy są po prostu niedostępne, mówi. "Ciągle mam ochotę na rzeczy, których już nie mogę jeść." Ale to nie znaczy, że je. "Staje się tak bardzo chora po zjedzeniu nawet niewielkiej ilości glutenu, o którym wie, że nie jest warta pragnie zjeść kawałek pizzy pepperoni.

"Nie umierasz, i możesz sobie z tym poradzić - jest po prostu inaczej", mówi, będąc częścią rodziny w Celiac Disease Foundation i dołączając do grupa wsparcia w szkole była ogromną zachętą, aby pomóc jej żyć dobrze z celiakią. ​​

arrow