W badaniach, mieszane opinie na temat zagrożeń związanych z soją i rakiem - Centrum ds. Raka płuc -

Spisu treści:

Anonim

WTOREK, 26 marca 2013 r. - Nowe badanie wykazało, że kobiety z rozpoznaniem raka płuca, które spożywały duże ilości soi przed rozpoznaniem, były bardziej prawdopodobne aby przetrwać z chorobą, niż ci, którzy niewiele zjedzili.

"Wysoka konsumpcja żywności sojowej przed rakiem płuc wiąże się z lepszym i dłuższym przeżyciem", powiedział Gong Yang, MD, MPH, profesor nadzwyczajny w Vanderbilt University Medical Center w Nashville i główny autor badania, opublikowany w Journal of Clinical Oncology. "Teraz musimy odpowiedzieć na pytanie, czy zjedzenie soi po diagnozie będzie miało korzystny wpływ."

Yang i jego koledzy ocenili wyniki zdrowotne 74 941 kobiet z Szanghajskiego Studium Zdrowia Kobiet, które podzielono na trzy grupy w oparciu o ilość soi spożywanych każdego dnia. Najwyższe dzienne spożycie soi wynosiło 4 uncji lub więcej, a najniższe 2 uncje lub mniej. Yang stwierdził, że pacjenci, którzy zjadali najwięcej soi, mieli znacząco lepsze wskaźniki przeżywalności raka płuc w porównaniu z tymi, którzy spożywali najmniejszą soję. Około 60 procent pacjentów w grupie z wysoką soją i 50 procent w grupie o najniższym pobraniu żyło 12 miesięcy po postawieniu diagnozy. Spośród 444 kobiet, u których zdiagnozowano raka płuc, 318 zmarło na tę chorobę.

Od lat eksperci od żywienia i zaangażowani wegetarianie skarżą się na korzyści soi, wszechstronnej fasoli, która w formie tofu może zastąpić mięso na nawet wymagających talerzach obiadowych zjadaczy. Ten wschodnioazjatycki strączek jest bogaty w białko, ma niską zawartość tłuszczów nasyconych i zawiera dużo niezbędnych składników odżywczych, takich jak ryboflawina, witamina B, magnez, niacynę i żelazo.

Jednak coraz więcej badań wskazuje, że spożycie soi przyczynia się do do rozprzestrzeniania się raka, co skłoniło wielu specjalistów od chorób nowotworowych do zachęcania swoich pacjentów do nie spożywania tofu lub picia mleka sojowego.

Wysokie spożycie soi było najbardziej związane z rakiem piersi z receptorem estrogenowym. Soja w postaci mleka, tofu, całej fasoli i miso zawiera fitoestrogeny, które są substancjami chemicznymi naśladującymi zachowanie estrogenu. Niektóre typy komórek nowotworowych potrzebują estrogenu, aby przeżyć i proliferować. W szczególności rak piersi z dodatnim receptorem estrogenu jest szczególnie wrażliwy na hormon. W jednym z badań opublikowanym w czasopiśmie Cancer Research w 2001 roku, przez naukowców z University of Illinois w Urbana-Champaign, guzy nowotworów piersi u myszy rosły najszybciej wśród osób, które otrzymywały suplementy sojowe.

Maria Romano, dietetyk zarejestrowany w onkologii w Montefiore Einstein Center for Cancer Care w Nowym Jorku, powiedział, że wysoka obecność fitoestrogenów może hamować skuteczność chemioterapii. "Zazwyczaj mówię moim pacjentom, że istnieją sprzeczne dowody: to wrażliwość estrogenu może powodować proliferację nowotworów, powoduje kaskadę reakcji. Organizm nie może odróżnić swojego własnego estrogenu od rośliny", powiedział Romano.

Spożycie soi wiąże się również ze zmniejszeniem przeżywalności z powodu innych nowotworów. Jedno badanie z Singapuru, opublikowane w Epidemiology Cancer, Biomarkers & Prevention, wskazuje na 2,3-krotny wzrost ryzyka zachorowania na raka pęcherza moczowego u pacjentów z wysokim dziennym spożyciem soi.

Mimo to, w każdym badaniu wskazującym, że pacjenci powinni trzymać się z daleka od soi , jest inny, który uważa, że ​​fasola może pomóc. Badanie Survival Cancer Survival z Szanghaju, opublikowane w 2009 roku przez JAMA i oparte na kohorcie 5,042 kobiet, które przeżyły raka piersi w wieku od 20 do 75 lat, stwierdziło, że szanse przeżycia kobiet były dostosowane do ilości soi spożywanej codziennie. Czteroletnia liczba przypadków nawrotu raka piersi wynosiła 11,2 procent wśród kobiet, które spożywały mniej soi i 8 procent wśród kobiet, które miały najwięcej soi.

Według Yang, fitochemikalia mogą reagować inaczej z komórkami raka płuca, faktycznie pomagając utrzymać poziom hormonów w ryzach, a nie wytrącać je z równowagi. Powiedział również, że ostrzeżenia przed soją w odniesieniu do raka pochodzą z badań, które dotyczą suplementów diety sojowej, a nie całych pokarmów, takich jak tofu, miso lub kiełki fasoli.

Romano powiedział, że jest sceptyczny wobec ustaleń Yang'a, ponieważ wszystkie badane były kobietami Chiny, które najprawdopodobniej wyrosły spożywając duże ilości soi na długo przed osiągnięciem dojrzałości płciowej, kiedy estrogen nie był aktywny w ich ciałach. Powiedziała, że ​​fitoestrogeny mogą w tym przypadku działać inaczej w ciele. "Z dietą zachodnią, dietą amerykańską, nie dorastamy do jedzenia ziaren soi i tofu" - podkreśliła.

Czy powinniście jeść Soy?

Z tak wieloma sprzecznymi badaniami dotyczącymi związków między soją a rakiem , co powinien zrobić pacjent? Prostą odpowiedzią jest umiarkowane spożywanie soi.

Romano powiedziała, że ​​instruuje swoich pacjentów, aby ograniczali spożycie soi do dwóch porcji tygodniowo. Część soi może wynosić pięciokrotny kawałek tofu lub pół szklanki obłuszczonego edamame - powiedziała. Jej zalecenia mogą być zbyt ostrożne, ale w dużej mierze wynika to z faktu, że większość konsumentów nie zdaje sobie sprawy, że wiele pakowanych produktów zawiera soję. Możesz jeść więcej, niż myślisz, że jesteś w ciastkach i pieczywie, na przykład iw innych przetworzonych produktach kupowanych w sklepie - nawet w nie-wegetariańskich artykułach spożywczych, takich jak hamburgery.

Jednak Yang nie chce zgłaszać wszelkie roszczenia w odniesieniu do bezpieczeństwa soi. Powiedział, że ma nadzieję przeprowadzić dalsze badania, które sprawdzą korzyści płynące z jedzenia soi w trakcie leczenia raka płuc. "Jest trochę za wcześnie, by podać zalecenia dietetyczne, ale wyniki są obiecujące" - powiedział.

arrow