Wybór redaktorów

Virginia człowiek nie pozwoli, aby jego choroba psychiczna go zdefiniowała - Centrum schizofrenii - EverydayHealth.com

Anonim

CZWARTEK, 29. grudnia 2011 r. (News HealthDay) - Loren Booda doświadczył swojej pierwszej psychotycznej przerwy, gdy miał 19 lat.

Potem student drugiego roku studiował fizykę na na uniwersytecie w Ivy League, Booda przez lata borykał się z uczuciem niepokoju i depresji. Powiedział, że sam się leczył, pijąc i paląc marihuanę. Ale potem spróbował LSD i wszystkie demony, które gryzły jego duszę od lat, wybuchły i przejęły jego życie.

"LSD w zasadzie wydobyło wszystkie symptomy choroby psychicznej, do których przyzwyczaiłem się - powiedział Booda, obecnie mieszkający w Arlington w stanie Kalifornia.

W końcu zdiagnozowano u niego zaburzenie schizo-afektywne, chorobę, która łączy objawy psychotyczne z zaburzeniami nastroju.

Podczas tej pierwszej psychotycznej przerwy, Booda powiedział: usłyszał głosy, których nie było i stawał się coraz bardziej paranoiczny. Doświadczył też pierwszego kontaktu ze stygmatyzacją związaną z chorobą psychiczną, gdy szkoła poprosiła go o odejście po tym, jak lekarze po raz pierwszy zdiagnozowali go jako schizofrenię paranoidalną, diagnozę, którą inni udoskonalili w późniejszym okresie jego życia.

"Kiedy zdiagnozowano u mnie paranoję schizofrenia, ludzie tacy jak ten nie uczą się w szkole w Ivy League, nie mieszkają w kampusie ani nie uczestniczą w uniwersytetach ", powiedział Booda.

Zakończył życie na osobności. Jego rodzice mieli dość pieniędzy, że nie musiał pracować, powiedział Booda, więc większość swojego czasu spędzał pracując na wolontariacie. Uzyskał tytuł licencjata fizyki na George Washington University, ale nigdy nie pracował w tej dziedzinie.

"Wiele razy myślę, że praca wolontariuszy może być idealna, ponieważ ludzie są w stanie przeoczyć kalectwo" - powiedział.

Zgłosił się na ochotnika do firmy energetycznej, do Boy Scouts i Goodwill Industries. "Wreszcie, przez 17 lat pracowałem w parku i pracowałem na tyle, że mogłem obsługiwać park i przyrodę" - powiedział Booda.

Booda powiedział, że próbował dostać płatne prace, ale jego diagnoza często stanąłem na drodze. Pamięta jednego z szefów, który stał się dobrym przyjacielem, traktując go tak, jakby nie był odpowiedni do tej pracy.

"Pracowałem dla niego od dwóch do sześciu tygodni," powiedział Booda. "Zapłacono mi pod koniec tego okresu i powiedział mi:" Loren, lepiej pracujesz, kiedy nie otrzymujesz zapłaty ". Co to za komentarz? To było bolesne. "

Booda pracuje teraz jako telefonista w National Alliance on Mental Illness (NAMI), gdzie rozpoczął pracę jako wolontariusz w 1995 r. I zaczął otrzymywać wynagrodzenie za swoją pracę w 2003. Otrzymuje leczenie z powodu swojej choroby, która obejmuje cztery różne leki, ma dziewczynę i stałą pracę i zazwyczaj patrzy na jasną stronę, jeśli chodzi o jego stan.

"Moja choroba dała mi możliwość pracuj w miejscach, w których inaczej bym nie miał - powiedział. "Byłem z moją dziewczyną przez jakieś dziewięć lat, mam dwa nowe koty, a one wszystko knują."

"A moja praca z NAMI - podoba mi się to," powiedziała Booda. "To jest jak pożywienie. Robię różnicę."

arrow