Wybór redaktorów

Myślisz, że możesz czekać na próbę wyczucia? Think Again - Centrum Zdrowia Kobiet -

Spisu treści:

Anonim

PONIEDZIAŁEK, 9 kwietnia 2012 r. - Jeśli tykanie zegara biologicznego staje się coraz bardziej natarczywe, ale nie martwisz się, ponieważ myślisz, że możesz zawsze polegać na zapłodnieniu in vitro (IVF) lub innych technologiach wspomaganego rozrodu, możesz rozważyć ponowne rozważenie.

Według Amerykańskiego Towarzystwa Medycyny Rozrodu około 20 procent kobiet teraz czeka, aż będą miały 35 lub więcej lat, aby spróbować zajść w ciążę. Istnieje kilka doskonałych powodów takiego stanu rzeczy. Po pierwsze, od 2009 roku w Stanach Zjednoczonych pracuje więcej kobiet niż mężczyzn. A ponieważ więcej kobiet pracuje i cieszy się spełnianiem obowiązków zawodowych, czekają dłużej, by założyć rodziny. Ale niezależnie od tych przemian społecznych i demograficznych, istnieje jeden niezmienny, biologiczny fakt, który się nie zmienił: płodność kobiety zaczyna spadać w późnych latach dwudziestych do wczesnych lat trzydziestych.

Niestety, niewystarczająca liczba kobiet docenia pełną rzeczywistość ich tykania zegar biologiczny i wprowadzają nieuzasadnioną wiarę w zdolność technologii płodności, aby zrównoważyć wyzwania związane z próbą poczęcia w podeszłym wieku. To odkrycie nowego badania przeprowadzonego przez lekarzy w Yale Fertility Center i opublikowanego w czasopiśmie Płodność i bezpłodność .

Lekarze w ośrodku Yale mówią, że widzieli niepokojący trend wśród wielu ich starsze pacjentki, szczególnie kobiety powyżej 40 lat. Kobiety, które miały problemy z zajściem w ciążę, wydają się przyjmować za pewnik, że łatwo zajdą w ciążę, gdy spróbują technologii wspomaganego rozrodu (ART), takiej jak IVF. Problem polega na tym, że chociaż IVF zyskało na popularności, to nie zawsze działa.

Więcej IVF, ta sama liczba niemowląt

Według statystyk Towarzystwa Technologii Poprodukcyjnej wspomaganej, w latach 2003-2009 liczba zapłodnionych in vitro cykle, które przeszły kobiety w wieku 41 lat lub więcej wzrosły o 41 procent. Jednak, jak zauważa dyrektor ds. Yale Fertility Center, Pasquale Patrizio, w komunikacie prasowym, większa liczba cykli IVF nie doprowadziła do zwiększenia liczby dzieci. "Liczba cykli IVF powodujących ciążę u kobiet w wieku powyżej 42 lat pozostawała w większości stabilna na poziomie 9 procent w 2009 roku", powiedział dr Patrizio.

Więc, skąd bierze się ta nieuzasadniona wiara w IVF jako drzemka? Lekarze z Yale przypisują sobie winę za bryzę w mediach rosnących szeregów gwiazd (od Tiny Fey - córki w wieku 41 lat - do Kelly Preston - syna w wieku 48 lat), którzy urodzili się po 40. Takich wieściach, powiedzieli w wydaniu wydaje się, że te kobiety "bez wysiłku rodzą w zaawansowanym wieku". Prawdą jest, że rzadko zdajemy sobie sprawę z całej historii prywatnej ścieżki celebrytów do ciąży.

Niezależnie od przyczyny zamieszania, Patrizio zdaje sobie sprawę, że może to być bardzo frustrujące dla zdrowych, szczęśliwych i odnoszących sukcesy kobiet, być w stanie począć. "Ich typową reakcją jest, co masz na myśli, że nie możesz mi pomóc?", Przyznaje w wydaniu: "Jestem zdrowy, ćwiczę i nie mogę mieć własnego dziecka?"

W rzeczywistości to bolesne zamieszanie uwypukla znaczenie kluczowej rekomendacji gazety Yale, to znaczy, że lekarze muszą lepiej radzić sobie z edukowaniem kobiet o tym, jak mogą zachować swoje szanse na poczęcie. Na przykład jedną z dostępnych technik jest krioprezerwacja oocytów, w której kobieta zamraża jaja w czasie jej młodszych lat, a następnie zasadniczo przekazuje je do siebie, gdy jest starsza. Chociaż proces ten jest zalecany regularnie pacjentom chorym na raka, może być stosowany częściej u zdrowych młodszych kobiet - o ile o tym wiedzą. Jak mówi Patrizio, "starzenie się układu rozrodczego jest nieodwracalne", ale "istnieją możliwości zabezpieczenia się przed ryzykiem przyszłej niepłodności."

arrow