Jakie jest zastosowanie MRI, gdy nie ma żadnych objawów SM? - Centrum Stwardnienia Rozsianego -

Anonim

Moja siostra został zdiagnozowany 19 lat temu ze stwardnieniem rozsianym. Mam również stwardnienie rozsiane. Nie miała objawu od ośmiu lat (a wcześniej nie odczuwała objawów bez objawów choroby przez cztery lata) i nigdy nie przyjmowała żadnych leków na SM. Lekarz poprosił ją o MRI, ale ona nie widzi w tym żadnego pożytku, ponieważ ona nie ma żadnych objawów i wygląda na to, że jej SM jest łagodne. Czy jest jakaś korzyść dla niej by mieć MRI, ponieważ to wydaje się, że jej stwardnienie rozsiane jest łagodne?

Fakt, że twoja siostra nie miała prawie żadnych symptomów przez ostatnie 12 lat niekoniecznie znaczy, że jej stwardnienie rozsiane jest łagodne. Diagnozę "łagodnego SM" można postawić dopiero pod koniec czyjegoś życia, kiedy z perspektywy czasu można zobaczyć, że stwardnienie rozsiane nie powodowało stopniowych postępów lub znacznej niepełnosprawności neurologicznej.

Mogą być stopniowe, stopniowe zmiany MS wykrywalne na MRI, nawet jeśli dana osoba może nie mieć objawów klinicznych. Jeśli badanie MRI wykazuje albo aktywne zmiany zapalne po dożylnym kontraście z gadoliną, albo jeśli występuje progresywna kumulacja większej liczby "płytek istoty białej" w porównaniu z wcześniejszymi obrazami MRI, to ostatecznie wystąpią objawy kliniczne. Zatem zaletą posiadania MRI, nawet gdy objawy są stabilne, jest to, że sytuacja kliniczna może być tylko czubkiem góry lodowej. MRI może być wskazówką, czy istnieją jakiekolwiek anatomiczne zmiany w mózgu, które mogą powodować problemy kliniczne, poznawcze lub fizyczne w przyszłości. Następnie można podjąć odpowiednie decyzje dotyczące leczenia na podstawie zmian w MRI, ostrych lub przewlekłych.

Dowiedz się więcej w Centrum stwardnienia rozsianego na co dzień w zdrowiu.

arrow