Wybór redaktorów

Mesothelioma: The Fear Factor - Mesothelioma Center -

Anonim

Strach jest jednym z pierwszych emocji, które uderzają po diagnozie raka. A jeśli zdiagnozowano Mesothelioma, strach staje się jeszcze silniejszy, gdy lekarz zaczyna mówić o prognozy i statystyki. Chociaż leczenie jest oczywiście możliwe, zaawansowane stadium raka - kiedy często zdiagnozowany jest międzybłoniak - jest trudniejsze w leczeniu, a wskaźnik przeżywalności jest niski.

Również dlatego, że tak wielu ludzi z międzybłoniakiem rozwinęło go, ponieważ byli narażeni na działanie azbestu w pracy pojawia się potencjał długiego procesu sądowego, podobnie jak ogromne rachunki medyczne. Tak więc, zanim zaczniesz działać, najważniejszy jest strach.

Mesothelioma: dlaczego ludzie się boją

Ludzie z rozpoznaniem Mesothelioma są "naprawdę przerażeni", mówi Alan D. Valentine, MD, psychiatra i Profesor medycyny (psychiatra) w University of Texas MD Anderson Cancer Center.

Jest kilka powodów. Późna diagnoza i często złe prognozy są z pewnością czynnikami, mówi dr Valentine. Zauważa również, że wiele reklam, które widzisz w telewizji - od kancelarii prawnych promujących procesy sądowe i osiedla - również powoduje pewną ciężkość choroby.

Ponadto, międzybłoniak nie dostaje reklamy - lub wsparcia publicznego - że więcej powszechne nowotwory, takie jak rak piersi.

"Nie ma dla nich zbyt wiele", mówi Valentine. "Połóż to razem z bardzo przerażającą diagnozą i myślę, że lęk i depresja będą ogólnie bliskie szczytu." Ludzie mogą też czuć się bardziej odizolowani od tej choroby, co może zaostrzyć strach.

Mesothelioma: Jak uspokoić i poradzić sobie

Terapia i antydepresanty są opcją pomagającą w radzeniu sobie z emocjami takimi jak strach, niepokój i depresja które są powszechne po diagnozie raka, mówi Valentine. Podczas gdy mówi, że pacjenci powinni być poddani badaniu przesiewowemu, aby zobaczyć, czy te terapie przyniosą korzyści, nie powinny być automatycznie przepisywane.

Bądź uczciwy i realistyczny w obliczu tego, co masz do czynienia, poleca Valentine. Zaakceptuj swój strach, złość i inne uczucia - nie czuj się jak silna, stoicka i zawsze pozytywna. "Czasami to dużo pyta", mówi.

Zamiast tego skup się na tym, co musi się wydarzyć, mówi Valentine, a nie na tym, co może się stać. Skoncentruj się na obowiązkach biznesowych, przyjmowaniu leków i postępowaniu z terapią, zamiast zastanawiać się, czy najgorsze się wydarzy.

Valentine zaleca również te mechanizmy, aby radzić sobie ze strachem przed diagnozą raka i zachować spokój:

  • Ćwiczenie obrazowania z przewodnikiem , w którym doprowadzasz swoje myśli do kojących obrazów
  • Próba autohipnozy
  • Dołączenie do grupy wsparcia
  • Wykonywanie regularnych, lekkich ćwiczeń - nawet chodzenie lub ćwiczenia na krześle

Cokolwiek możesz zrobić, aby odciągnąć uwagę i pozwól sobie na skupienie się na wykonywanym zadaniu, zamiast wpadać w strach, niepokój i "co, jeśli" - mówi Valentine - pomoże ci opanować twój strach.

Międzybłoniak: Rozpaczający strach

Paul S. Zygielbaum , z Santa Rosa, w Kalifornii, był nieco odmowy po tym, jak zdiagnozowano w 2004 r. otyłość otrzewnową (w jamie brzusznej). Ponieważ tak mało wiedział o swoim niezwykle rzadkim typie raka, zaczął robić badania - i co on czytać nie sprawiło, że poczuł się lepiej.

"To było bardzo trudne. Obudziłem się w nocy, po prostu przestraszony, zastanawiając się "co się stanie?" "W końcu," Powiedziałem tylko, spójrz, muszę kontynuować swoje życie podczas tej diagnozy. "

I pewnej nocy jego strach zamienił się w odpowiedź. "Właśnie miałem ten błysk, który potrzebowałem do życia i potrzebowałem zrobić wszystko, co mogłem, aby upewnić się, że inni ludzie nie przejdą przez to", mówi.

Mesothelioma: Moving Forward

Zygielbaum żył ze swoją chorobą przez pięć lat, chociaż teraz nie potrzebuje leczenia, wie, że prawdopodobnie znowu to zrobi i najprawdopodobniej spotka go ten sam strach.

Ale on idzie dalej. Zygielbaum poświęca wiele czasu na wolontariat z Organizacją ds. Aubergii Chorób Azbestu i stara się, aby Kongres zakazał używania azbestu w Stanach Zjednoczonych.

Zygielbaum podszedł do swojego raka jak każdy inny poważny problem w życiu. "Po prostu czułem, że muszę sobie z tym poradzić w rozwiązywaniu problemów."

Jego logiczne podejście, wykształcenie dotyczące raka i możliwości leczenia oraz mały śmiech pomogły mu poradzić sobie ze strachem i iść naprzód z jego leczenie - i jego życie.

arrow