Czy życie w farmie może zmniejszyć ryzyko alergii? -

Spisu treści:

Anonim

Najlepsza ochrona alergii wydaje się mieć miejsce, gdy dziecko jest narażone na działanie zwierząt. stodoła od najmłodszych lat.

Dzieci narażone na czyszczenie aerozoli i rozpuszczalników podczas ciąży były bardziej narażone na alergie i czynniki ryzyka astmy niż niemowlęta

NAJWAŻNIEJSZE SIŁY

Hipoteza dotycząca higieny to teoria, że ​​gdy społeczeństwo staje się czystsze przy wyższych poziomach higieny i mniejszej ekspozycji na brud i zwierzęta wzrasta wskaźnik alergii.

Ale nie wszystkie aspekty życia w gospodarstwie były związane z niższym ryzykiem alergii - dzieci narażone na wyższe poziomy pestycydów miały większe wrażliwość na pokarm.

Ludzie, którzy dorastają w małych gospodarstwach rodzinnych, mają mniej niż połowę mniej alergików niż ludzie, którzy dorastają na obszarach miejskich.

Chociaż dorastanie w gospodarstwie może znacznie zmniejszyć ryzyko alergii, don sprzedać mieszkanie i przeprowadzka do kraju jeszcze: Naukowcy dopiero zaczynają rozumieć związek pomiędzy życiem w gospodarstwie a ryzykiem alergii. "Czy to są mikroby? Czy to pleśń w sianie, zwierzęcy łupież czy surowe mleko?" powiedział Mark Holbreich, lekarz specjalista w dziedzinie alergologii w Indianapolis. "To właśnie próbujemy wymyślić."

Co Amish może nauczyć nas o alergiach

Badanie Holbreicha z 2012 roku wykazało, że mniej niż jedno na 10 dzieci Amiszów żyjących w małych gospodarstwach rodzinnych w północnej Indianie miało alergię lub alergię. wrażliwości (rozwój przeciwciał na substancję, która może wywołać reakcję alergiczną). To porównuje się z więcej niż pięciorgiem na 10 Amerykanów, którzy mają alergie lub nadwrażliwość na alergie. Wskaźniki alergii były również mniejsze niż 25 procent wśród innej grupy szwajcarskich dzieci, które wychowywały się w małych gospodarstwach w Szwajcarii.

Holbreich powiedział, chociaż Amish są ściśle zrośniętą społecznością, genetyka nie wydaje się tłumaczyć niższego odsetka alergii wśród tych dzieci Mieszka w małych gospodarstwach rodzinnych.

Obecnie studiuje życie w gospodarstwie rolnym i ryzyko alergii w innej sekcie religijnej, Hutterites w Południowej Dakocie, która pochodzi z tego samego obszaru Bawarii co Amish. Hutterowcy również żyją podobnym agroturystycznym stylem życia, ale Holbreich powiedział, że nie mają takiej samej ochrony przed alergiami jak Amish. Jednym z kluczowych czynników może być to, że matki hutnikowe i małe dzieci nie uczestniczą tak bardzo w pracy na roli, jak Amish. Holbreich powiedział, że może to pomóc w wyjaśnieniu, dlaczego huteiści wydają się mieć podobny odsetek alergii, co w populacji ogólnej.

Holbreich powiedział, że wiek narażenia na życie w gospodarstwie również wydaje się mieć kluczowe znaczenie dla zmniejszenia ryzyka alergii. Najlepsza ochrona alergiczna wydaje się mieć miejsce, gdy matka jest zaangażowana w pracę w gospodarstwie w czasie ciąży, a dziecko jest narażone na działanie zwierząt w stodole i pije surowe mleko od najmłodszych lat. Ale Holbreich ostrzegał przed przeprowadzką do gospodarstwa lub rozpoczęciem picia surowego mleka w nadziei na zapobieganie alergiom. "Istnieje duży ruch, aby uzyskać dostęp do surowego mleka, ale kiedy nie dorastaliście, istnieje ryzyko infekcji", powiedział Holbreich.

Pestycydy mogą zwiększyć ryzyko alergii pokarmowej

Mogą być inne negatywne aspekty życia w gospodarstwach, które przyczyniają się do ryzyka alergii.

Badanie z 2012 roku opublikowane w Annals of Allergy, Asthma & Immunology pokazało, że dzieci narażone na wyższe poziomy dichlorofenoli (chemikalia powszechnie stosowane jako pestycydy i chlorowana woda z kranu) były bardziej prawdopodobne mieć wrażliwość na pokarmy, co może być wczesnym objawem alergii pokarmowych.

Krytyczny związek między westernizacją a alergią

Holbreich powiedział, że nie ma nic, co tłumaczyłoby związek między życiem w gospodarstwie a alergiami. Zamiast tego wydaje się, że jest to złożona kombinacja czynników i ekspozycji, które zaczynają się w macicy. "To ekspozycja w stodole na duże zwierzęta, ekspozycja matki podczas ciąży i picie surowego mleka, które wydają się być kluczowymi podobieństwami w różnych badaniach w USA i Europie", powiedział Holbreich.

Ogólnie rzecz biorąc, pomysł, że ludzie, którzy dorastają w brudnych pracach rolniczych i są narażeni na duże zwierzęta, mają mniej alergii, co potwierdza hipotezę dotyczącą higieny. Teoria ta utrzymuje, że w miarę, jak społeczeństwa stają się czystsze, z wyższymi poziomami sanitarnymi i mniejszą ekspozycją na brud i zwierzęta, wzrasta wskaźnik alergii. "Kiedy stajemy się czyściejsi i zdrowsi, rozwijamy te alergie" - powiedział Holbreich. "Jest to model hipotezy o higienie."

Hiszpańskie badanie opublikowane w 2013 roku w International Journal of Public Health wykazało, że dzieci narażone na czyszczenie aerozoli i rozpuszczalników podczas ciąży częściej miały świszczący oddech i infekcje dolnych dróg oddechowych (anemia). wczesna alergia i czynnik ryzyka astmy) jako niemowląt.

Holbreich powiedział, że głównym przesłaniem w dyskusji na temat życia na farmie i alergii jest: "czy jest coś, co Westernizacja zrobiła dla układu odpornościowego, który uczynił nas bardziej podatnymi na alergie i inne choroba?" Ma nadzieję, że studiując związek między życiem w gospodarstwie a alergiami, naukowcy będą w stanie zaoferować coś ludziom, którzy pomogą zapobiec zarówno alergiom pokarmowym, jak i sezonowym alergiom. "Nie ma nic, co moglibyśmy dziś zaoferować rodzinom," powiedział Holbreich.

arrow