Zwycięstwo w walce z reumatoidalnym zapaleniem stawów: Historia sukcesu Sary |

Spisu treści:

Anonim

"To wszystko wydarzyło się dokładnie w okolicach moich 29. urodzin", mówi Sara Nash, obecnie 34, pochodząca z Virginia Beach w stanie Wirginia. Nash obudził się pewnego ranka, aby znaleźć kostkę na czwartym miejscu. palec lewej stopy opuchnięty do wielkości piłki golfowej. Praktykująca jogę w tym czasie (oprócz swojej kariery jako producenta), początkowo zakładała, że ​​pochodzi z czegoś, co robiła w klasie, mimo że nie pamiętała, jak się zraniła. Ale po trzech tygodniach obrzęk wciąż tam był.

Pewnego ranka obudziła się, aby odkryć, że nie mogła w ogóle poruszyć lewym nadgarstkiem - "Czułem się tak, jakby to było w ogniu" - wspomina. Te dziwne objawy ciągle pojawiały się na całym ciele, a wkrótce Nash udała się do swojego lekarza podstawowej opieki, który wspomniał o toczniu, boreliozie i reumatoidalnym zapaleniu stawów jako o możliwościach.

Test na pomiar jej czynnika reumatoidalnego był niejednoznaczny, a inny test był potrzebny do postawienia diagnozy reumatoidalnego zapalenia stawów. Wzięła drugi test, a potem wyruszyła w podróż służbową do Grecji. "Zdecydowałem się odejść," wspomina Nash. "Pomyślałem, że jeśli będę chory, równie dobrze będę chory w Grecji." W dniu, w którym przybyła do Grecji, a także 29. urodzin, zobaczyła wiadomość od jej lekarza z wiadomością głosową, ale poczekała, aż wróci z podróży, żeby posłuchać wiadomości. Siedząc w taksówce w drodze powrotnej z lotniska, usłyszała wieści potwierdzające, że cierpi na reumatoidalne zapalenie stawów.

Radzenie sobie z impaktem

Ulga była pierwszą emocją, jaką odczuwał Nash, kiedy usłyszała diagnozę reumatoidalnego zapalenia stawów - "Wiedząc, że nie jestem szalony, to nie było w mojej głowie, tam było coś się działo i miało ono nazwę, i mogłem stworzyć plan" - wyjaśnia. Ale jednocześnie była "niesłychanie zdruzgotana".

Właśnie dostała awans w pracy i cieszyła się życiem, samotnym życiem, mieszkając samotnie w Nowym Jorku. "To miał być świetny, niesamowity rok i nagle odkryłem, że mam przewlekłą chorobę", mówi.

Nash musiała radzić sobie z wieloma zmianami w swoim życiu. Zawsze była zdrowa, ale od czasu do czasu chodził do lekarza po uraz pleców i regularne badania kontrolne. Nagle nie mogła przejść przez tydzień bez żonglowania harmonogramem pracy w wielu wizytach i testach u lekarza. Pierwsze miesiące - borykające się z ogromnym bólem i sztywnością tak ciężką, że nie mogła się ruszyć i musiały obliczyć, jak wyjść z łóżka rano - były "bardzo szorstkie fizycznie i emocjonalnie" - mówi.

Nash's parents Brat i siostra byli przerażeni, ale postanowili dowiedzieć się, co mogą o reumatoidalnym zapaleniu stawów io tym, jak mogliby jej najlepiej pomóc, mimo że wszyscy żyli daleko.

Przezwyciężenie reumatoidalnego zapalenia stawów Objawy

"Moje największe codzienne wyzwanie było wstanie z łóżka - fizycznie, psychicznie i emocjonalnie "- mówi Nash. Rankiem nie tylko jej stawy były sztywne, ale też nie spała dobrze w nocy. "Budziłbym się i byłam wyczerpana w sposób, jakiego nigdy nie doświadczyłam, a wszystko, o czym mogłam pomyśleć, to ile godzin, zanim wróciłem do łóżka."

Ale nie wydostawanie się z łóżka nie było opcja - miała pracę, którą chciała zachować. Miała rachunki do zapłacenia i potrzebowała ubezpieczenia zdrowotnego. Równie ważne było to, że potrzebowała poczucia normalności, z której każdy pracował. Nie chciała zrezygnować z życia, które kochała tylko dlatego, że żyła obecnie z reumatoidalnym zapaleniem stawów.

W celu leczenia, reumatolog Nash najpierw umieścił ją na hydroksychlorochinie (Plaquenil), która nie była zbyt skuteczna sama. Około trzech miesięcy po rozpoznaniu reumatoidalnego zapalenia stawów dostała pierwszą iniekcję leku biologicznego etanercept (Enbrel), który nadal bierze dzisiaj w połączeniu z Plaquenilem. "Dla mnie zdecydowanie dokonali cudów", mówi. Choć nadal ma sporadyczne bóle stawów lub bioder, jest teraz w stanie lepiej radzić sobie z reumatoidalnym zapaleniem stawów i była w stanie przejść na połowę mniej leków w porównaniu do pierwszego razu.

Joga i inne mechanizmy radzenia sobie

Nash praktykował (i nauczał) jogę, zanim rozwinęła objawy reumatoidalnego zapalenia stawów. I chociaż musiała najpierw oderwać się od tego, teraz znów jest na macie. "Joga była ważnym narzędziem w moim wyzdrowieniu, a także czymś, do czego nadal się zwracam, aby utrzymać moje zdrowie" - mówi. "Jeśli zaczynam czuć się tak, jakbym się pogarszał, to jest to coś, z czego się wracam, szczególnie joga regenerująca." Próbuje też jeść rozsądnie i masuje się tylko po to, by czuła się dobrze.

Kiedy została po raz pierwszy zdiagnozowana, Nash skanowała półki z książkami i przeglądała strony internetowe, aby dowiedzieć się o innych ludziach, takich jak ona sama z reumatoidalnym zapaleniem stawów. Czuła się odizolowana i nawiązała kontakt z innymi samotnymi młodymi kobietami z reumatoidalnym zapaleniem stawów. Założyła własny blog "The Single Gal's Guide" na temat reumatoidalnego zapalenia stawów. Dzięki blogowi pomaga innym, pomagając sobie.

Co chciałabyś wiedzieć

"Myślę, że jedną ważną rzeczą jest zrozumienie choroby, ponieważ jest ona naprawdę nieprzewidywalna" - mówi Nash. "Pewnego dnia nie mogę weź książkę i pewnego dnia mogę. Któregoś dnia mogę iść na wędrówkę, innym nie mogę zejść z kanapy. "Tylko dlatego, że wygląda młodo i zdrowo, nie znaczy, że zawsze tak się czuje.

Nash dodaje: ona ma reumatoidalne zapalenie stawów, nie oznacza, że ​​zawsze czuje się chora Nash kontynuuje podróżowanie po całym świecie i poprzez swój blog kronikuje swoje przygody i inspiruje innych stojących przed - i mając nadzieję na podbój - wyzwań reumatoidalnego zapalenia stawów.

Zdjęcie zaliczenie: Jodi McKee

arrow